20 stycznia 2007
Z czego strzela sie zazwyczaj
To jest cudowna broń jaka jest dostępna strzela sie z niej zajefajnie serią bym nie radził walić bo ciągnie do góry i to ostro i jest to nie do opanowania mówie serio ogólnie są dwa rodzaje AK 47 z drewnianą kolbą i składaną ten model ze składaną jest lepszy bo lżejszy i tak mi sie wydaje ze celniejszy , lufy sie grzeją i to na maxa wystarczy wystrzelić cztery sztuki amunicji i jest gorąca a po dwunastu to dym idzie z lufy . Fajne jest jej czyszczenie nawet ale najgorzej czyści sie jak strzelało sie wcześniej z ślepaków jest tak czarna w środku ze jest ją bardzo ciężko doczyścić ogólnie rozkłada sie ją bardzo łatwo i tak samo składa w magazynku mieści sie nie jestem pewien ale chyba czterdzieści sztuk i właśnie na warcie taką broń sie dostaje jeszcze do tego bagnet i dwa pełne magazynki amunicji tylko żeby nikt sobie nie pomyślał ze może sobie strzelać gdzie chce niestety tak nie jest no i to chyba na ty AK 47 mówie wam warto jest z tego postrzelać naprawdę warto fajne przeżycie i nie ma co się stresować walcie śmiało.
Co ja uważam o wojsku !!!
Dla mnie ten cały cyrk jest niepotrzebny bo to jest marnowanie czasu i zrażanie młodych ludzi tych którzy by chcieli iść na zawodowego żołnierza a tak on idzie na te dziewięć miesięcy i przez trzy miesiące jest szkolony a potem nic już nie robi tak wegetuje jak jakaś roślinka mało tego nie robisz nić to do domu nie jedziesz normalnie strata czasu i zdrowia bo mozna je tam stracić naprawdę ale i można zyskać sprawność fizyczną . Mi całe szczęście udało sie bo prawie co tydzień byłem w domu i nie lizałem dupy jak inni to potrafili wystarczyło sie pouczyć na początku a potem opinia idzie za tobą i masz luz ja jak zostałem przeniesiony do Ciechanowa ale nie do karnej to przez ostanie trzy miesiące wychodziłem z jednostki dwadzieścia osiem razy czyli w domu byłem czterdzieści osiem dni czyli większą połowę spędziłem w domu takie wojsko to mi się podobało jak praca do . Jednego nie lubiłem zapraw czasami lubiłem sam pobiegać ale zaprawy a jeszcze jak biegnie ktoś z kadry to juz w ogóle lipa pilnuje trzeba biegać i zdychać a jak będziesz oszukiwać to wezmą i każą ci poprawiać zaprawę w moro opinaczach i z bronią mówie wam bieganie z bronią nie jest miłe naprawdę . Ale ci co nie byli tam to nie wiedzą jak to jest w środku za bramą i śmieszą mnie takie słowa jak generałów do wojska nie biorą nie jeden tak mówił a w wojsku pała mu zmiękła to chyba na tyle moich wrażeń
Troche o przepustkach i ich rodzaje
Chcę wam przedstawić trochę jakie są przepustki i czego uniknąć żeby nie mieć na nich kłopotu . Zaczne może od ( stałki ) czyli przepustki stałej na pewno takie dostaniecie i będziecie mieli je przez cały czas jak będziecie w danej jednostce do jest wasza przepustka na miasto czyli tylko na okręg garnizonu nie mozna na niej jeździć do domu bo jak złapią was panowie w czerwonych beretach to będzie nieciekawie będziecie mieli bardzo duży problem , chyba ze ktoś mieszka blisko to mozna ryzykować chociaż nie radze tylko tak żeby wyjść na jaką kolwiek przepustkę to trzeba mieć zgodę od dowódcy plutonu i drużyny i wtedy jedziecie do domu lub idziecie na stałkę . Następną przepustką jest przepustka jednorazowa czyli pejotka one służą do wyjazdów do domu nie więcej niż na 72 godziny i co bym odradził to żeby nie spóźniać sie do jednostki bo są niezłe kłopoty za to można trafić do jednostki karnej a na pewno nie jest to mile chyba na pewno nikt by nie chciał tam trafić i wyjść dwa trzy a może miesiąc później na pewno nie . Kolejna to urlop ustawowy macie go dziesięć dni i chyba na to każdy najbardziej oczekuje żeby na niego jechać możecie go wykorzystać dopiero po połowie służby i możecie łączyć go z urlopem nagrodowym ja będziecie dostawać urlopy nagrodowe to możecie właśnie je połączyć można łączyć z urlopem za krew za każde oddanie są dwa dni urlopu a krew oddaje sie co dwa trzy miechy to zależy . ja jak wychodziłem na urlop to miałem w sumie piętnaście dni i mówie wam można odpocząć ale później nie chce sie wracać do jednostki . Jest też coś takiego jak urlop zdrowotny czyli dostaniecie go jak coś sie wam stanie z nogą lub ręką i będziecie leżeli na izbie chorych ponad dwa tygodnie to taki urlop dostaniecie a trwa on cały miesiąc czyli taki rehabilitacyjny to też jest zajebista sprawa czyli w wojsku warto łamać nogi i ręce hahaha ale odradzam żeby ktoś próbował specjalnie bo jak sie wyda to może być lipa , i jeszcze coś o czym bym zapomniał są też urlopy które nie wiem jak sie nazywają ale one są po to żeby jechać na więcej niż siedemdziesiąt dwie godziny jest to dla tych co mają ponad 350 km do domu i jeszcze to co lubiłem najbardziej za kaidy dzień czy pejotki czy jakiego kolwiek urlopu będziecie prowiantowani to znaczy ze za każdy dzień jaki będziecie w domu to dostaniecie kasę a za dzień jest tego około trzydziestu złotych więc nie jest to mało no to chyba na tyle tych przepustek
19 stycznia 2007
Co sie robi w wolnym czasie
Opcji jest dużo zawsze jest coś do roboty są siłownie na jednostkach ja na jednostce miałem dwie bo były dwie chale sportowe sporty to prawie wszystkie mozna uprawiać w Bartoszycach nawet odżywki mona zamówić nie ma problemu jest basen , była sałna no mówie wam było zawsze co robić . Nieraz na zajęciach sie nudziliśmy ale sie przynajmniej zawsze wyspaliśmy na nich bo po trzech miesiącach służby to potem to macie taki luz że nic nie robicie jak idziecie na zajęcia to tylko po to żeby was nie było na kompani możecie iść na miasto jeśli macie przepustki stałe ale najpierw musicie mieć podpisy od swoich dowódców drużyn lub plutonów możecie jechać do domu ale to juz postaram sie opisać dokładniej później , wasz wolny czas zależy od waszej intencji możecie zrobić coś na kompani jakąś własną inicjatywę wykazać na przykład pomalować pokój albo zrobić palarnie opcji jest dużo oczywiście nie za darmo na pewno dostaniecie za to jakieś urlopy nagrodowe albo coś innego . Są również organizowane różne wycieczki są fundowane bilety do kina no mówie wam opcji jest mnóstwo . Mam taką własną propozycję dla tych co trafią do Inowrocławia jest taki super klub który nazywa sie Stop Klatka jest naprawdę super pizza jest super barman jest rezerwistą służył sam w marynarce drinki są zajebiste i naprawdę tanio jest polecam . Inowrocław jest ładny nocą ale na pewno nie w koszarach bo tak to zawsze będzie ta sama monotonia . Tak jak juz pisałem to wy sami sobie gospodarujecie wolny czas .
Służby pełnione w wojsku
Opisze wam miej więcej na czym polegają służby w wojsku i jakie są . Pierwszą jaka opisze będzie dyżurny na kompani lub baterii polega ona na tym aby pomagać podoficerowi dyżurnemu kompani w wykonywaniu obowiązków zazwyczaj wygląda to tak że jeśli podoficer ma ktoś z kadry to jest lipa bo oni sobie to olewają a wy musicie siedzieć przy biurku i odbierać telefony i w ogóle wszystko za nich robić . Drugą służbą jest podoficer dyżurny nie zawsze morze wam sie trafić ta służba bo nie na każdej jednostce ją pełnią szeregowi bo wedle regulaminu to podoficera powinien pełnić żołnierz zawodowy ale nie zawsze jest tak jest to dobra służba bo prawie nic sie nie robi bo jak pisałem dyżurny jest od tego żeby wynieść śmieci i takie tam ogólnie trzeba chodzić do oficera na odprawę i odpowiadać za porządek i spokój równomierne rozdzielenie prac porządkowych i żeby nie były naruszone stosunki międzyludzkie . Następna służba to watra o niej dużo nie wiem bo jej sam osobiście nie miałem ale jest najgorsza moim zdaniem ze wszystkich jakie są bo trzeba łazić po dworze pilnować obiektów i za nie odpowiadać ale na posterunku jesteście bogami możecie nawet prezydenta na glebę położyć jeśli nie będzie tak jak w obowiązkach wartownika zachowanego regulaminu wiec tam możecie prawie wszystko . Kolejna to pomocnik dyżurnego biura przepustek nieraz jest was trzech a nieraz dwóch tak tez jest lipa bo też trzeba stać na dworze sprawdzać wszystkich i wszystko i siedzieć całą noc o niej też dużo nie mogę powiedzieć . Inną jest służba na zmywaku czyli na kuchni albo na obieraku jest spoko bo zawsze sie najecie na maxa i nie jest ciężko w porównaniu do innych służb . To by było na tyle chyba bo ja bynajmniej nie miałem innych służb a morze są ale ja sie z nimi nie spotkałem ale jedno co zawsze jest dobre po służbie ze nic nie musisz robić i to nieważne czy skończyłeś ja rano to wtedy już cały dzień nic nie robisz .
Jakie jest jedzenie
Jeśli chodzi o jedzenie w wojsku to jet naprawdę różne zależy to od jednostki ale jest zjadliwe ale czasami to jest tak okropne ze nie wiem czy pies by chciał je jeść . Najlepsze jedzenie jakie jadłem to było wtedy jak juz wychodziłem do cywila na obiedzie z dowódcą . Na pewno jest dobierane tak zeby były zachowane wszystkie składniki odżywcze mozna schudnąć ale i mozna przytyć ja schudłem ponad dwanaście kilo w wojsku ale po powrocie do domu wróciłem do tej samej wagi jeśli chodzi o jedzenie to trzeba je samemu spróbować bo nie da sie go opisać za dobrze wiec tym którzy mają zamiar wybrać sie do wojska albo muszą a zazwyczaj jest to drugie to mogę powiedzieć tyle ze nie mogą liczyć na super jedzenie ale przyzwyczają sie na pewno do tego bo nie bedą mieli wyjścia
18 stycznia 2007
Jak jest już w środku
Jak już tam wejdziecie to na pewno będziecie czekać na swoją kolej do lekarza no i przydział na jakim stanowisku będziecie służyć nie zawsze to co wam w WKU powiedzą jest prawdą. Dadzą wam piękny plamiasty mundurek i zaprowadzą na kompanie lub baterie zależy to od pełnionej funkcji. Od tego momentu będziecie już tylko myśleć o tym co sie będzie z wami działo i co z wami będą robić mogę wam tylko tyle doradzić na swoim przykładzie ja byłem w Inowrocławiu trzy miesiące i było zajebiście kadra była spoko i koledzy też chociaż mówi sie że w wojsku kolegów nie ma są tylko znajome twarze może i to po części prawda ale ja miałem kolegów na początku macie okres unitarki czyli okres ochronny czyli nie mogą was ostro przeczołgać trwa to miesiąc. Będziecie przez ten okres uczyć sie podstaw strzelania ,taktyki i takich tam pierdół które wam sie na pewno przydadzą jak będą kazali wam sie uczyć prawa użycia broni , praw wartowniczych to uczcie sie bo dzięki temu wyjeżdża sie do domu często ale jak nie chcecie iść na warte to nie zaliczajcie strzelań wartowniczych to was eliminuje do warty ja tak zrobiłem jeździłem do domu co tydzień ale warty nie miałem a inni mieli ci co chcieli sie popisać umiejętnościami strzeleckimi to musieli stać na warcie a to czasami nie jest miłe. Ja inne strzelania miałem zaliczone wszystko co trzeba i miałem tylko służby na kompani . Na pewno po okresie miesiąca lub trzech zostaniecie przeniesieni na jednostki macierzyste na których już będziecie służyli do końca moja jednostką były Bartoszyce zajefajna jednostka gdzie juz zmieniłem fach w Inowrocławiu byłem operatorem agregatu prądotwórczego a w Bartoszycach zostałem przeniesiony na kompanie saperów było super naprawdę . Byłem na poligonie piskim gdzie rozminowywaliśmy teren z prawdziwych pocisków zajebista sprawa później zostałem przeniesiony do Ciechanowa ale nie do karnej nie i tam zostałem elektromechanikiem ,czyli morał z tego taki ze nie zawsze będziesz tym kim ci powiedzą w wojsku decyzje zmieniają sie co chwila wiec niczego nie mozna być pewnym , ogólnie początki są zawsze trudne ale idzie przetrwać .
Subskrybuj:
Posty (Atom)